piątek, 10 lipca 2020

Róże 2020

     Brak zimy w tym roku spowodował, że róże nie zrzuciły liści, nie pomarzły tylko cały czas rosły, w wyniku czego wiosną były dużymi, pięknymi krzewami i szkoda mi było ich przycinać więc zostawiłam takie duże krzaczyska.
W maju podsypałam je nawozem do róż a dostatek wilgoci w maju i czerwcu spowodował, że jeszcze bardziej wybujały i zakwitły oszałamiająco pięknie mnóstwem kwiatów.




 Niestety, obecnie nadmiar deszczu im szkodzi, niszczy kwiaty i grozi chorobami. Mam nadzieję, że nie zachorują. Przekwitłych i zniszczonych nie jestem w stanie usuwać bo są tak wysokie, że nie dosięgam:).




 
To róża pienne ale ma taki ogrom kwiatów, że pnia nie widać a pędy są tak długie, że sięgają ziemi.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz