sobota, 2 maja 2015

147 koszenie

          Rozpoczynam sezon koszenia 2015. Jest to już 147-my raz w tym ogrodzie. Mimo sporego już doświadczenia i praktyki, koszenie zajmuje mi co raz więcej czasu no i jest bardziej męczące niż kilka lat temu. A to głównie za sprawą coraz większej liczby nasadzeń i różnych rabat o  których mi się ciągle przypomina kiedy tylko uruchamiam kosiarkę, instrukcja zawsze jest taka sama "uważaj żebyś znowu nie wykosił jak poprzednio ......."  tu jest lista moich nie zauważeń z poprzednich koszeń.




Przed koszeniem

















 i po,















przed

















po










    Pomimo trudności wspomnianych wyżej, to koszenie było o tyle łatwiejsze, że miałem pomocnika, który pomagał mi w kierowaniu kosiarką i jej czyszczeniu po pracy.







Strasznie zakurzona jest kosiarka :),















ooo i tu wpadło sporo igliwia i trawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz