Prowizoryczny domek dla drewna na "romantyczne ogniska" przetrwał 15 lat i nie wiadomo dlaczego postanowił się przewrócić. "Romantycznych ognisk" było mało nieromantycznych wcale, więc tego drewna w dalszym ciągu jest dużo. Muszę naprawić ten domek, czyli przywrócić mu pion i poziom. Żeby się dużo nie napracować, postanowiłem użyć "techniki" w postaci długiej liny i traktorka i pociągnąć go w kierunku przeciwnym niż robiła to grawitacja prze 15 lat, proste?
No właśnie, prosta to była tylko lina w czasie pociągania ......
bo reszta wyszła tak sobie. Konstrukcję domku połamałem, część drewna się wysypała a reszta mocno przekrzywiła.
potem była "operacja specjalna", czyli szczegółów nie mogę zdradzić, ale domek powrócił do stanu oczekiwania na te ......ogniska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz