środa, 27 lutego 2019

Cięcie starej kosodrzewiny - niwaki?



      Przed laty posadziliśmy kilka małych, ładnych kosodrzewin i cieszyliśmy się, że całkiem szybko rosną. Niestety nie mieliśmy wtedy wiedzy, że trzeba je przycinać więc rosły sobie jak chciały i z czasem stały się brzydkie.



Pierwszą myślą było żeby je wyrzucić ale jakoś szkoda, więc postanowiłam dać im drugą szansę i zaczęłam przycinać nie mając zielonego pojęcia jak to zrobić.





       A tu już po przycięciu, próbuję zrobić z nich niwaki. co z tego wyjdzie za jakiś czas się okaże.
Podejrzewam, że jeszcze parę razy będę poprawiać, przycinać a jak będzie źle to w końcu je wytniemy ale mam nadzieję, że będą piękne ;)

I jeszcze jedna ogromna a właściwie dwie splątane i przerośnięte trzmieliną. Mnie one się podobały ale innym domownikom bardzo przeszkadzały i przesłaniały widoki:(.
 Powstał nawet pomysł żeby je zupełnie wyciąć. Postanowiłam je uratować i wszystkich zadowolić.

Taka piękna była

                                                 
                                                            Tak strasznie ją przycięłam

 
                                            Trzmielinę zrzuciłam na ziemię



          Mam tylko nadzieję, że kosodrzewina przeżyje tę rzeź.


                                

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz