środa, 10 grudnia 2014

Przygotowanie karmników

          Nocami temperatura spada już poniżej zera i coraz liczniej zaczynają nas odwiedzać ptaszki. Przylatują całe stadka sikorek, wróbli, sójki i tradycyjnie jak co roku bażanty. I co ciekawe przylatują w te same miejsca w których w ubiegłym roku zadawaliśmy im karmę. Stąd przyszła konieczność sprawdzenia stanu technicznego i dokonania ewentualnych remontów karmników.
          Ten karmnik przez całe lata był przymocowany do drzewa (tuż przed oknem kuchni) ale niestety drzewo to ze starości uschło i przewróciło się. Ale żeby ptaków nie rozczarować w tym samym miejscu umieszczam ten karmnik ale już na kołku.


Pozostałe karmniki na lato nie były zdejmowane z drzew i jak widać wymagają drobnych napraw i czyszczenia, szczególnie w środku.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz