piątek, 26 grudnia 2014

Pierwsze dokarmianie ptaków w zimie 2014/2015

          Korzystając z wolnego dnia postanowiliśmy napełnić karmniki karmą i rozwiesić haczyki na "kulki" i słoninę. Korzystamy z gotowych mieszanek dla dzikich ptaków małych i większych. Te większe to głównie sójki, bażanty, dzięcioły, kosy i niestety coraz rzadziej pojawiające się stada kuropatw.


           Większość naszych karmników przed napełnieniem wymaga zdjęcia z drzewa co jest całkiem proste i ułatwia wsypywanie ziaren.







Z tych domków najchętniej korzystają sikorki, wróble, mazurki, dzwońce, rudziki.















Przy tym domku pomaga mi wnuczek, robi to z dużą ochotą, skupieniem, pasją i  oddaniem.
Co jest ciekawe bo ma dopiero 19 miesięcy.







Ten ma duże otwory i wkładamy do niego kawałki jabłek dla kosów.




A to stołówka dostępna dla wszystkich chętnych. Poprzedniej zimy nawet sroki,wrony i dzięcioły do niej zaglądały a słoninkę z haczyka ściągał lis:).








                    Zdążyliśmy:) bo dzień później 25.12 przyszła śnieżna zima.






Poniżej zdjęcia lisa, który odwiedzał nas w ubiegłym roku. Być może to jeden z tych, które rok wcześniej przyszły na świat w naszym ogrodzie:)






A to co ???




a to, boczek wędzony świeżo ugotowany, jeszcze gorący, z  ...   Zagórza, którego?
z takim boczkiem jest tylko jeden Zagórz :).


.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz