czwartek, 12 czerwca 2014

Nawadnianie rabaty kwiatowej

Niechęć do wielogodzinnego stania z wężem i podlewania kolejnych roślin, narażając się przy tym na pogryzienia komarów lub meszek, popchnęła mnie do zbudowania pewnego "systemu" do nawadniania. Do jego budowy użyłem ok. 70 m taniego węża ogrodowego o średnicy 1/2 cala, 1 cienki gwóźdź, 1 młotek, 1 reduktor 1 at.

                                                                       




gwoździem i młotkiem perforowałem wąż co ok. 20 cm, w dwóch prostopadłych płaszczyznach








                                      
                              




reduktor



po próbach okazało się, że w końcowych otworkach tak długiego węża, jest już zbyt małe ciśnienie 


                 dlatego postanowiłem podłączyć (przez reduktor), jednocześnie oba końce węża


                                                                                   




ja i rośliny zachwycone, takie podłączenie okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem, wydaje się, że ze wszystkich otworków woda wydobywa się z jednakowym ciśnieniem
         




.....tylko komary w tym roku będą zawiedzione, bo one na pewno  będą tu wieczorami, ale mnie już nie będzie 


                                                                                                                           





     



                                                                                                                                                                                                                                                         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz