Jedynie buraczki i sałata całkiem ładne rosną.
Ładne są też roślinki, których sadzonki kupiłam tj. pomidory, selery, kalarepa i cukinia. Kupione sadzonki ogórków uschły zupełnie, tylko jeden ocalał. Rzodkiewka urosła w liście a w ziemi korzonki jak nitki. Nie mogę wyczuć dlaczego tak się dzieje.
Rabatki wyścielam koszoną trawą żeby ziemia bardzo nie wysychała a i chwasty wtedy mniej rosną.
Na pocieszenie pomidory w szklarence są bardzo ładne i mają już całkiem spore owoce.
Zioła ładnie urosły, dziś ścięłam oregano i suszę. Szałwia pięknie kwitła, mięta od dawna służy nam do wody i na herbatki a szczypior cieszy już od kilku miesięcy.
Lubię warzywa w kwiatach albo kwiaty w warzywach jak kto woli, więc ciągle coś kwitnie w warzywniku. Po tulipanach, chabrach, irysach przyszła kolej na piwonie i ostróżki.
A jelonek pilnuje żeby ptaki truskawek nie zjadały:)