W tym roku chyba postanowiły nagrodzić mój wysiłek i zakwitły pięknie.
Bad Birnbach kwitnie nieprzerwanie od czerwca.
Brillant Korsar - pierwsze kwitnienie było bardzo obfite i długie, po krótkim odpoczynku zakwita ponownie.
Sweet Laguna posadzona w ubiegłym roku całkiem nieźle sobie poczyna i wchodzi już na górę pergoli i do tego prawie ciągle kwitnie.
Przed nią herbaciany Westerland rośnie słabo i często choruje ale pięknie pachnie
Rosarium Uetersen pierwszy rok po posadzeniu zakwitła obficie a teraz odpoczywa, ciekawe czy zakwitnie znowu?
La Villa Cotta po pierwszym bardzo obfitym kwitnieniu mocno wyrosła i chyba zamierza być różą pnącą zamiast parkową, podobnie jak Sonnewelt i Postilion przerosła już podpory i zaczyna kwitnąć na nowo.
Oj chyba trzeba ją związać
Postilion ma chyba ponad trzy metry wysokości a na czubkach pędów mnóstwo kwiatów i pąków
Chyba Cherry Girl
Planten un Blomen
Gartenfreude Toscana -piękny kształt kwiatów i kolor
Jasmina jakoś nieśmiało pnie się w górę ale to dopiero jej pierwszy rok.
Ta sympatyczna róża okrywowa o drobniutkich kwiatuszkach kwitnie nieprzerwanie aż do zimy niestety nie pamiętam jak się nazywa chyba Swany
a kwiatów ma naprawdę mnóstwo
Ta piękność wielkokwiatowa to Beverly kwitnie bardzo obficie a w tyle Schone Koblenzerin
Jeszcze raz Bad Birnbach
Knirps - przeurocza
Ślicznotka z Koblencji piękna i wdzięczna, kwiaty ma nieduże ale bardzo ładne, liście lśniące zdrowe, sama się oczyszcza i ciągle kwitnie
Neon naprawdę świeci zwłaszcza w słońcu
Niezawodna New Dawn kwitnie co roku nieprzerwanie do samych mrozów.
W tym roku kupiłam Elfe, Sweet Lagunę oraz kolejny raz Lagunę. Do Laguny nie mam szczęścia, ta jest już chyba trzecią albo czwartą z kolei i każda usycha. Może tym razem się uda.
Jeszcze rzut oka na wrzosy bo to przecież ich czas