wtorek, 14 kwietnia 2015

Budowa górki w ogrodzie cz I.

           Zauważyłem, że wieloletnie uprawianie dużego ogrodu powoduje np. ciągły przyrost masy i objętości kompostu, mimo, że wydaje mi się, że ciągle go wykorzystuję do nowych nasadzeń, przez wymianę rodzimego gruntu na kompost (zawsze dodaję go więcej niż jest to konieczne). Jednak sumarycznie to ciągle go przybywa i przybywa, zapewne ma na to wpływ dokładanie ziemi pochodzącej z różnych wykopków, jesienne liście, letnia trawa z koszenia, zrębki z rębaka i dziesiątki innych organicznych składników powstających przez cały rok. 
           Przez 8 lat prowadzenia kompostownika dorobiłem się "nadwyżki" kompostu o objętości  ... ok. 12 m3, kilkukrotne w roku przerzucanie czy napowietrzanie takiej objętości, to po pierwsze, jest już poważnym wezwaniem, a po drugie taki kompost zajmuje całkiem sporo miejsca.



            Pomysł jak sobie trochę ułatwić i "prowadzić" znacznie mniejszy kompostownik, przyszedł do mnie nie wiem skąd, ale wiem kiedy, bo przyszedł razem z wnuczkiem który okazuje się być aktywnym, sprawnym i odważnym. I to właśnie z myślą o wnuczku buduję "górkę" z nadwyżki kompostu. Jej wygląd, przeznaczenie i wykorzystanie będzie powstawać "on line".




Pierwsze co zrobiłem to zbudowałem konstrukcję z palet która ma zapobiegać "rozjechaniu" się świeżo usypanej górki.





Początek usypywania górki.
















Górka powoli "rośnie".
















I powoli ubywa kompostu.














zasadnicza budowa  górki zbliża się do końca















od łagodnego zbocza i ....
















...  z profilu










              Prace nad górką muszę przerwać, bo przyjechały zamówione drzewka owocowe i różne iglaki które muszę być pilnie posadzone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz