Pierwszy sezon upraw w skrzyniach ( a właściwie skrzynkach, bo one nie są zbyt duże) za nami. Ogólnie jestem zadowolona, niestety nie zrobiłam zdjęć w pełni sezonu tylko dopiero w październiku.
Mieliśmy w nich rzodkiewki, sałatę, cebulę siedmiolatkę, cebulę z dymki, marchewkę, pietruszkę korzeniową i naciową oraz zioła: kolendrę, tymianek, bazylię, majeranek, rozmaryn oraz kilka astrów i cyni.
Cebula w skrzyniach urosła większa niż w gruncie, natomiast czosnek wypuścił się a później usechł.
Rozmaryn na zimę przesadziłam do donicy i zabrałam do domu a majeranek, pietruszka, kilka cebulek na szczypior i tymianek cały czas rosną. Największą zaletą było to, że wreszcie ślimaki nie weszły po nogach skrzynek bo je zabezpieczyliśmy i nie zjadły wszystkiego.