wtorek, 3 marca 2015

Grabienie suchych gałęzi

          Po każdej zimie mamy działkę zasypaną suchymi gałęziami, które obficie opuszczają stare olchy. Im więcej było wichur w zimie i obfitsze opady śniegu tym tych gałęzi jest więcej. Ich ręczne podnoszenie z większego obszaru jest zajęciem strasznie męczącym i uciążliwym dla kręgosłupa. Ciągle czynię próby zmechanizowania tej czynności.
          Obraz działki po zimie :










W wielu miejscach trawy praktycznie nie ma, trawnik aż się prosi o renowację i choć nie jest on angielski:) to wiosną koniecznie trzeba będzie o niego zadbać. Również krety przypominają o swoim istnieniu ale jest ich zdecydowanie mniej niż wtedy gdy nie mieliśmy odstraszaczy.
Przy słonecznej pogodzie, gdy słońce ładowało baterie, kopców nie było. Niestety ta zima była ponura, dni słonecznych praktycznie nie było i odstraszacze częściej nie działały niż działały.